3171

Krystyna Sztuka

Uczucia nas poruszają, dodają sił do działania, ale też nasze działania hamują – są w stanie całkowicie nas obezwładnić. Można powiedzieć, że decydują o naszym zachowaniu i o jakości naszego życia.

Człowiek pod wpływem emocji może fałszywie postrzegać rzeczywistość i błędnie decydować. W stanach emocjonalnego poruszenia popełnia się najwięcej błędów. Nawet w radosnym uniesieniu trzeba czasem zastanowić się, czy to, co chcę zrobić, będzie z korzyścią dla mnie i innych, czy wręcz przeciwnie. Czy moja radosna spontaniczność nie zepsuje czegoś? Nie mówiąc już o skutkach działania w stanie złości, zazdrości, zawiści, strachu czy rozżalenia.

Związek między wyobraźnią a emocjami

Nasze emocje upodabniają nas do siebie – czujemy podobnie, podobnie się weselimy i smucimy. Różnią nas schematy interpretacji – tzw. schematy poznawcze albo schematy narracji i autonarracji – bodźców i sytuacji, które wyzwalają w nas emocje. O ile gwałtowne reakcje emocjonalne, w których emocja wyprzedza myśl, mogą nas w ułamku sekundy zmobilizować do stawienia czoła krytycznej sytuacji, o tyle większość naszych uczuć złożonych jest rodzajem gry pomiędzy racjonalną a emocjonalną częścią umysłu i dokonuje się zawsze z udziałem wyobraźni.

Człowiek dysponuje ogromnym bogactwem wyobrażeń, które mogą powstawać w podobnych z pozoru sytuacjach, a którym można nadawać odmienne znaczenie. Często jesteśmy świadkami takiego zróżnicowanego reagowania na daną sytuację. Na przykład perspektywa reorganizacji zakładu i konieczność zmiany miejsca pracy dla jednych będzie oznaczać poszukiwanie czegoś nowego, wizję wyjazdu do innej miejscowości lub innego kraju. Dla innych pracę na własny rachunek, do której od dawna przymierzali się, ale nie mieli odwagi jej rozpocząć. Jeszcze dla innych może to być ponura wizja bezrobocia.

Każdej interpretacji i każdemu wyobrażeniu towarzyszą odmienne uczucia, z którymi trudno dyskutować. Jeszcze wyraźniej, nieraz dramatyczniej, różnice wyobrażeń dają obserwować się w bliskim związku: „Ja to, a żona tamto”. Małżonkowie mogą bardzo różnić się zarówno w reakcjach na te same sytuacje, jak i na wiadomości dotyczące ich osobistego życia, na przykład pozytywny wynik testu ciążowego, który jedno z nich wita z nieskrywaną radością, a drugie z przerażeniem, ponieważ co innego dominuje w ich wyobraźni.

Związek pomiędzy wyobraźnią a emocjami jest dwukierunkowy i ma charakter dodatniego sprzężenia zwrotnego. Im bardziej porywa nas dana emocja, tym silniej pracuje nasza wyobraźnia, a tworzone wyobrażenia zwiększają siłę powstałych emocji, którym znów towarzyszą kolejne wyobrażenia itd. Każde silne pobudzenie może uruchamiać ciąg odpowiadających mu wyobrażeń i wyzwalać dalsze emocje. Widać to szczególnie, gdy opanowuje nas narastający strach, na przykład czekamy na opóźniający się powrót kogoś bliskiego i nie mamy od niego żadnej wiadomości. Ale także gniew lub oburzenie, którym się poddajemy. Goleman nazywał taki stan porwaniem emocjonalnym, gdy siła narastających emocji utrudnia trzeźwą ocenę sytuacji i ogranicza samokontrolę (Goleman D., „Inteligencja emocjonalna”). Obserwując zachowanie niektórych osób – zwłaszcza tzw. chronicznych złośników – łatwo możemy prześledzić mechanizm samonapędzania się ich uczuć gniewu i złości argumentami podsuwanymi przez wyobraźnię.

Rola autosugestii

Często widać, jak agresywne emocje podsycane są przez obrazy tworzone pod wpływem narastającej złości. Pochłonięty ich realnością i coraz bardziej bezkrytycznie wpatrzony w nie człowiek, z poczuciem wzrastającej słuszności swoich odkryć, tzw. dowodów w sprawie, koncentrując się na nich, ulega autosugestii. Mówimy, że złość coraz bardziej go „nakręca”. Idąc za tropem swoich skojarzeń, traci kontrolę zarówno nad rzeczywistością, jak i nad własną wyobraźnią. A razem z lawinowo powstającymi emocjami traci też kontrolę nad swoim zachowaniem, dopuszczając się przemocy słownej i/lub nierzadko fizycznej.

Problemem niektórych osób jest niekontrolowanie złości, głównie w stosunku do osób najbliższych w rodzinie. Sprawcy przemocy psychicznej w stosunku do swojego współmałżonka czy dzieci mogą być dobrymi i kompetentnymi pracownikami, osobami uważanymi za miłe, sympatyczne i uprzejme, bardzo troszczące się o rodzinę. Często funkcjonują jakby w dwóch rolach. Córka jednej z przemocowych kobiet powiedziała: „Wydaje mi się, że mam dwie mamy – jedną dobrą, kochającą, a drugą taką straszną”. Zjawisko przemocy psychicznej jest bardzo trudne do zbadania i wykrycia, gdyż skutki działania sprawców nie są tak łatwo zauważalne, jak przejawy przemocy fizycznej. Wszystko dzieje się za zasłoną intymnych relacji rodzinnych. Na zewnątrz, jako przyczynę problemów rodzinnych, podaje się zupełnie inny powód, na przykład do terapii delegowani są: tzw. trudne dziecko, znerwicowana żona lub milczący, a więc na pewno przemocowy partner.

Zostało jeszcze 76% artykułu

Subsktypcja Relate© pozwoli Ci przeczytać tekst do końca...

Testuj bezpłatnie Czytelnię Relate©

Przetestuj bezpłatnie subskrypcję i korzystaj z dostępu do Platformy Relate© z drugą połówką.

Testuj Czytelnię Relate©
  • Wystarczy, że jedna osoba z pary posiada subskrypcję.
  • Możesz zrezygnować w dowolnym momencie.
  • Masz już subskrypcję? Zaloguj się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *