Katarzyna Litwińska-Rączka
Relacja między małżonkami i ich poczucie szczęścia znacząco determinują sposób funkcjonowania całej rodziny i wpływają na to, czy staje się ona zdrowa, czy też dysfunkcjonalna.
Warto czasem pokusić się o refleksję popartą wiedzą i badaniami z zakresu psychologii rodziny i terapii rodzin. Okazuje się bowiem, że kondycja rodziny, czyli: dominujące w niej emocje, jakość wzajemnych relacji między rodzicami a dziećmi oraz pomiędzy samymi dziećmi, zachowania rodziców i dzieci, a także ich sposób radzenia sobie w świecie, zależy bezpośrednio od tego, co dzieje się w diadzie małżeńskiej i jak przeżywają to rodzice – małżonkowie.
Znany psychoterapeuta rodzinny – Salvador Minuchin – powiedział: „Małżonkowie są budowniczymi rodziny. To ich zadowolenie wyznacza stopień satysfakcji wszystkich członków rodziny z tego, co w niej się dzieje (…). Podstawową przyczyną problemów emocjonalnych i zaburzeń u dzieci są przedłużające się, nierozwiązane kryzysy małżeńskie ich rodziców” (Minuchin S.: Families and Family Therapy).
Co to znaczy dobra relacja małżeńska?
W parze na początku związku powstaje tzw. przymierze małżeńskie. Jest to szczególny rodzaj więzi, w której małżonkowie stają się dla siebie nawzajem osobami najważniejszymi na świecie. Bardzo dbają o wzajemną relację, są szczerzy i autentyczni w wyrażaniu indywidualnych potrzeb oraz przyjmowaniu oczekiwań partnera. Ustalają zasady, jakie będą panować w ich domu, dotyczące przestrzeni osobistej i wspólnej, czyli: pasujący im wzorzec bliskości i oddalenia, role pełnione w rodzinie, rodzaj kontaktów z innymi, zadania dnia codziennego itp.
Omawiają to wszystko wspólnie i starają się, żeby interesy obu stron były realizowane. Żadne z małżonków nie ma poczucia, że poświęca się dla drugiego kosztem siebie. Towarzyszy im raczej poczucie: „ile daję, tyle również dostaję”. Relacja małżeńska jest dla nich bezpieczna, zaspokajająca potrzeby zarówno te przyziemne i związane z podstawami bytu, jak: jedzenie, odpoczynek, regeneracja, także: poczucie bezpieczeństwa, potwierdzenie własnej wartości i przynależności, jak i głęboko ludzkie: bycie potrzebnym, kochanym, samorealizującym się. Dobrą i satysfakcjonującą więź małżeńską mają szansę zbudować osoby, które emocjonalnie oddzieliły się od swoich rodzin pochodzenia i odnalazły własną tożsamość. Czyli osoby o dojrzałej osobowości.
W literaturze jest wiele definicji i kryteriów dojrzałej osobowości. Na uwagę zasługują dwa podejścia:
- psychoterapeuty Irvina Yaloma,
- specjalisty od psychologii rodziny Johna Bradshawa.
Yalom definiuje dojrzałość jako umiejętność podjęcia fundamentalnej odpowiedzialności ludzkiej, aby tworzyć życie pełne zaangażowania, więzi z ludźmi, znaczenia i samorealizacji. Bradshaw mówi o dojrzałości jako o zdolności do wyodrębniania siebie spośród wszystkich innych osób i ustanawiania wyraźnie oznaczonych – elastycznych – granic „ja”.
Zostało jeszcze 75% artykułu
Subsktypcja Relate© pozwoli Ci przeczytać tekst do końca...
Testuj bezpłatnie Czytelnię Relate©
Przetestuj bezpłatnie subskrypcję i korzystaj z dostępu do Platformy Relate© z drugą połówką.
Testuj Czytelnię Relate©- Wystarczy, że jedna osoba z pary posiada subskrypcję.
- Możesz zrezygnować w dowolnym momencie.
- Masz już subskrypcję? Zaloguj się