Ewa Krupińska
Niemalże w każdym rodzicu jest marzenie – oczekiwanie, często pojęte jako zobowiązanie do starań, żeby jego dzieciom było w życiu lepiej.
Niedawno w skrzynce mailowej znalazłam list zaczynający się od słów: „Ewa, czy masz dziecko?”. Mam, więc otworzyłam. List zachęcał mnie do kupienia książki o tym, co zrobić, żeby moje dziecko miało w życiu lepiej, czyli: miało łatwiejszy start w dorosłe życie, zarabiało więcej pieniędzy, miało lepszy dom – jednym słowem było szczęśliwsze.
Zadziwiające, z jaką celnością spece od reklamy potrafią poruszyć najczulsze punkty w marzeniach matki i ojca, nawiązując – być może przypadkowo, ale skutecznie – do naszej wieloletniej tradycji nękanego konfliktami i wojnami narodu. Przecież to moi dziadkowie, odbudowujący swoje gospodarstwo po zniszczeniach II wojny światowej, czytali i słyszeli nieustające zachęty do wyrzeczeń w imię dobra przyszłych pokoleń. To moi rodzice, a częściowo i ja, mieli znosić trudy przemian społecznych i ekonomicznych po to, żeby ich i moim dzieciom było lepiej.
Życie naszych dzieci z pewnością będzie lepiej zorganizowane i lżejsze niż nasze. Moja mama nie miała pralki automatycznej ani zmywarki, a ja mam, więc uwolniłam się od tych nużących czynności. Ale, podobnie jak w moim domu rodzinnym, słyszałam narzekania, a i kłótnie o to, że jeszcze nie jest pozmywane, tak teraz słyszę skargi i wymówki, że znowu ktoś nie załadował albo nie rozładował zmywarki.
Zostało jeszcze 78% artykułu
Subsktypcja Relate© pozwoli Ci przeczytać tekst do końca...
Testuj bezpłatnie Czytelnię Relate©
Przetestuj bezpłatnie subskrypcję i korzystaj z dostępu do Platformy Relate© z drugą połówką.
Testuj Czytelnię Relate©- Wystarczy, że jedna osoba z pary posiada subskrypcję.
- Możesz zrezygnować w dowolnym momencie.
- Masz już subskrypcję? Zaloguj się