Jakub Kołodziej
Temat wzbudzający wiele emocji, bardzo często sprowadzony do dyskusji wolno-nie wolno. Temat ważny, a z perspektywy osób z doświadczeniem życiowym bardzo ważny. Temat, który dzieli i łączy, pozostawia konsekwencje mające często niebagatelny wpływ na całe życie.
Wchodząc w dorosłe życie, słyszymy różne opinie na temat seksu przed ślubem. Oglądamy filmy, czytamy artykuły, słyszymy wypowiedzi innych. Mamy swoje doświadczenia w dziedzinie seksu. Mamy też swoją opinię na ten temat. Na pytanie o seks przedmałżeński wielu młodych ludzi odpowiada sobie, nie będąc jeszcze w związku.
Postawy wobec seksu przedmałżeńskiego
- Są osoby, dla których pytanie o pójście do łóżka przed ślubem jest pytaniem retorycznym – oczywiste jest dla nich, że skoro są parą, to ze sobą współżyją i uważają za coś dziwnego bycie razem bez seksu. Zdarza się, że jedno z partnerów tak nie myśli i nie stawia tu znaku równości. Taka para ma problem, musi tę sprawę jakoś rozstrzygnąć.
- Są osoby, dla których nie musi być relacji, żeby był seks – poznają się tylko po to, żeby iść ze sobą do łóżka i dopiero w dalszej kolejności zastanawiają się, czy będą razem.
- Są pary, które podejmują współżycie seksualne na dalszym etapie bycia razem – kiedy już wiedzą, że ich związek jest poważny, gdy jest już wyznaczona data ślubu albo są zaręczeni.
- Są pary, które nie planują współżycia przed ślubem, ale jest im bardzo trudno wytrzymać bez seksu – bardzo się pragną i zaczyna brakować im argumentów, żeby powstrzymać się od współżycia. Decydują się na seks albo w trakcie pieszczot dochodzi do współżycia, choć tego nie planowali. Jedni początkowo moralnie źle się z tym czują, ale z czasem rozterki mijają i nie stanową już takiego problemu. Dla innych jest to duży problem natury moralnej. Próbują coś z tym robić, przeżywają silne wewnętrzne konflikty.
- Są pary, w których jedna strona albo obie nie decydują się na seks z powodu ograniczeń natury psychicznej – takich jak: wstyd, obawa, że się nie sprawdzą, zablokowana seksualność, zranienia emocjonalne, odczuwanie wstrętu do ciała, trudności z ustaleniem orientacji seksualnej itp.
- Są pary i osoby, dla których współżycie przed ślubem jest sprzeczne z ich systemem wartości i nie podejmują decyzji o współżyciu z lęku przed grzechem – ich religijność oparta jest na lęku przed karą, przed odrzuceniem przez Boga.
- Są osoby, dla których czystość przedmałżeńska ma szczególną wartość – czasami trudno im to wytłumaczyć, ale tak czują. Mówią o potrzebie miłości, ułożenia właściwie relacji. Jest dla nich oczywiste, że nie podejmują współżycia przed ślubem, co nie oznacza, że jest im łatwo.
Ustawienie zagadnienia współżycia przed ślubem w obszarze zakazów i nakazów nie sprzyja pogłębionej refleksji. Rodzi lęk, złość, często płytkie, emocjonalne i nikogo nieprzekonujące dyskusje. Wydaje się, że zamiast pytania: „Dlaczego nie wolno?”, o wiele bardziej twórcze jest postawienie pytania: „Dlaczego warto czekać z seksem do ślubu?”. Jaki ma to sens? Dlaczego może mi się opłacać?
Do takiej refleksji potrzebny jest spokój, otwartość na nowe, chęć rozumienia siebie. A to już wymaga wysiłku, na który nie każdy może być gotowy. Można nie chcieć rozumieć. Można nie mieć odpowiedniej dojrzałości, żeby móc rozumieć. Można również do tej kwestii nie przywiązywać większej wagi i uważać, że jakoś to będzie.
Zostało jeszcze 81% artykułu
Subsktypcja Relate© pozwoli Ci przeczytać tekst do końca...
Testuj bezpłatnie Czytelnię Relate©
Przetestuj bezpłatnie subskrypcję i korzystaj z dostępu do Platformy Relate© z drugą połówką.
Testuj Czytelnię Relate©- Wystarczy, że jedna osoba z pary posiada subskrypcję.
- Możesz zrezygnować w dowolnym momencie.
- Masz już subskrypcję? Zaloguj się