3365

Wywiad z Andrzejem Winklerem

Z Andrzejem Winklerem o skutkach aborcji w życiu kobiet, które jej dokonały, o sposobach pomocy oraz o tym, jak radzić sobie z doświadczeniem traumy, rozmawiają Agnieszka i Jakub Kołodziejowie.

Andrzej Winkler – psycholog, licencjonowany terapeuta, superwizor i trener NEST (New Experience for Survivors of Trauma), przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia NEST. Pracuje z osobami uzależnionymi od alkoholu, hazardu, seksu; z ofiarami i sprawcami przemocy, z osobami z doświadczeniem straty dziecka: poronienie, śmierć okołoporodowa, aborcja; z osobami w kryzysie małżeńskim.

Agnieszka i Jakub Kołodziejowie: Czy istnieje termin „syndrom poaborcyjny”?

Andrzej Winkler: Nie istnieje. Nie ma takiego rozpoznania ani kategorii nozologicznej w żadnej klasyfikacji chorób i zaburzeń. Ale historia tego jest złożona. Jeszcze kiedyś funkcjonowało coś takiego, jak aborcja jako czynnik stresogenny brany pod uwagę przy konstruowaniu opisów do zespołu stresu pourazowego. Potem czynnik ten został wyeliminowany i w sensie formalnym czegoś takiego nie ma. Jednak nie oznacza to, że doświadczenia aborcji nie można klasyfikować jako zespół stresu pourazowego. Dawno temu, jeszcze w latach 70., w Stanach Zjednoczonych, była próba wprowadzenia takiego terminu, ale nie przeszła. Nie jest to takie łatwe, żeby przeprowadzić procedurę uwzględnienia traumy po aborcji, ponieważ wiązałoby się to z wystąpieniami o odszkodowania.

AJK: Czy fakt, że nie ma takiego terminu, bardziej uwarunkowany jest politycznie czy psychologicznie?

AW: Myślę, że bardziej ze względów strategicznych, żeby nie uruchamiać procesów społecznych i zjawisk, które mogłyby spowodować to, że państwo zbankrutuje – tak jak na przykład przemysł tytoniowy w tej chwili oskarżany jest, że przyczynia się do śmierci. Ludzie występują o odszkodowania za raka płuc. Podobnie byłoby z zabiegiem. Ale konsekwencje, jakie pojawiają się w tej przestrzeni diagnostycznej, klasyfikowane są jako PTSD, czyli zespół stresu pourazowego (ang. posttraumatic stress disorder).

AJK: Jakie są objawy stresu pourazowego wywołanego aborcją?

AW: Jest to dość skomplikowane. Obserwuje się trudności życiowe, które komplikują życie i mogą wyglądać, jak na przykład kłopoty ze snem albo jakieś gwałtowne okresowe obniżenia nastroju. Nie wiadomo dlaczego, co jakiś czas, w grudniu, około Bożego Narodzenia, pojawia się na przykład depresja. Dopóki nie zna się historii danej osoby, trudno zrozumieć ten fenomen. Można mówić o przyczynach depresyjnych, ale nierzadko okazuje się, że właśnie w tym czasie miał być poród dziecka albo był to termin aborcji. Dlatego pojawiają się różne zaburzenia, jak na przykład zaburzenia nastroju, bądź też innego rodzaju objawy, najczęściej dolegliwości somatyczne. Somatyzacja to taki metaforyczny sposób mówienia o wewnętrznych konfliktach przeżywanych przez człowieka. Nie mówi się wprost, nie używa się języka słów, mówi natomiast ciało. Pojawiają się dolegliwości bólowe, zlokalizowane w różnych miejscach. Trzeba obserwować, przyglądać się, jakie znaczenie ma to, co ciało chce powiedzieć. Bywa, że jeśli uważnie przypatrzy się temu, można dotrzeć do źródłowych prawd, które dotyczą utraty dziecka, czy to w wyniku poronienia, czy aborcji. Objawy te mogą także ujawniać się jako zachowania obsesyjno-kompulsywne, czasami nadużywanie alkoholu, jako sposób nieradzenia sobie z doświadczeniami, o których trudno myśleć i nosić je w świadomości. Są to zachowania ucieczkowe po to, żeby zagłuszyć, stłumić. Jednym ze sposobów odreagowania traum związanych z aborcją – częściej dotyczy to mężczyzn – są trudności w obszarze seksualności. To tak, jakby znaczenie seksu zostało zmienione, gdyż okazuje się, że spełnianie się w seksie ma nie tylko charakter życiodajny, ale może mieć też charakter śmiercionośny i w związku z tym pojawiają się różnego rodzaju komplikacje w tym obszarze. Może to być na przykład uprawianie seksu na masową skalę. Potem robi się z tego pułapka nałogowego zachowania seksualnego. Nie zawsze i nie w każdym przypadku zachodzi taka prosta zależność, ale coś takiego da się zauważyć.

Zostało jeszcze 76% artykułu

Subsktypcja Relate© pozwoli Ci przeczytać tekst do końca...

Testuj bezpłatnie Czytelnię Relate©

Przetestuj bezpłatnie subskrypcję i korzystaj z dostępu do Platformy Relate© z drugą połówką.

Testuj Czytelnię Relate©
  • Wystarczy, że jedna osoba z pary posiada subskrypcję.
  • Możesz zrezygnować w dowolnym momencie.
  • Masz już subskrypcję? Zaloguj się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *